środa, 31 lipca 2013

Rozdział 5


 
Przez resztę meczu, praktycznie się nie ruszałam, co było dobrą wiadomością dla Harrego i jak przypuszczam, reszty zespołu. Moje myśli były gdzie indziej, wszędzie, oprócz siatkówki.

Naprawdę nie rozumiem, czemu Harry jest tak nachalny jeśli chodzi o zobaczenie mojego naszyjnika, to znaczy wiem,  Anna powiedziała że chce znaleźć swoją bratnią duszę, ale naprawdę jest aż tak zdesperowany?

Większość nastolatków, w moim wieku decyduje się, na ukrywanie swoich wisiorków, więc są wolni do tej pory, bez niekomfortowego  uczucia, że osoba którą widzisz jest twoją bratnią duszą, czy też nie.

To, w jaki sposób obrazuję Harrego, po prostu nie widzę go ustatkowanego, z jedną osobą, w tak młodym wieku. Zwłaszcza ze mną. Nie sądzę, że jestem na to gotowa. Cholera, miałam tylko jednego chłopaka przez całe moje życie.

Kiedy nauczyciel zagwizdał, sygnalizując koniec gry, odwróciłam wzrok od moich starych Nikes.  Moje oczy zwróciły się w kierunku Harry'ego. Ostre spojrzenie nie opuszczało jego twarzy, gdy odchodził z przyjaciółmi, praktycznie powiedział mi, że przegraliśmy. Tylko kiedy myślałam że zwrócę się do wyjścia, odwrócił głowę, twarzą do mnie, jego oczy natychmiast spotkały się z moimi. Rzucił mi spojrzenie, zanim zniknął za starymi, metalowymi drzwiami szatni.

Ruszyłam w innym kierunku do damskiej szatni, nadal nie mając pewności czy pozbyć się Harrego czy pokazać mu wisiorek i po prostu wziąć to wszystko na siebie. Wiedziałam że prawdopodobnie będzie szukał mnie po szkole do końca dnia, więc pomyślałam, że byłoby głupio, znów go denerwować.

Szybko otworzyłam szafkę, zrzucając z siebie ubrania, poślizgnęłam się na nich w ciągu kilku sekund. Czułam jak zdenerwowanie rozprzestrzenia się po moim ciele, moje ręce stały się lepkie, a moje zęby zaczęły stękać wbrew mojej woli. Przeczesałam włosy ręką, a następnie zdjęłam moje Nikes i zastąpiłam je sandałami, przesuwając je, jak to tylko możliwe, wolno do komory.

Powoli ruszyłam do głównego korytarza, moje oczy nie musiały szukać daleko, aby znaleźć Harrego, opartego o ścianę, z oczami wpatrzonymi w ekran swojego telefonu.

- Nie sądziłem że to zrobisz. - powiedział, jego słowa sprawiły, że aż podskoczyłam. Cały czas wpatrywał się w swoją komórkę. - Myślałem że ukryłaś się w damskiej szatni, do czasu aż następna klasa zacznie. - kontynuował, jego oczy w końcu zwróciły się do mnie.

- Cóż, jestem tu, nie? - pisnęłam, niestety, moje nerwy brały nade mną kontrolę.

- Jesteś. - uśmiechnął się. - Teraz mogę zobaczyć naszyjnik? - jego cierpliwość rozproszyła się jak tykająca bomba. Powoli wyciągnęłam wisiorek spod koszulki, moja ręka pozostała ciasno owinięta wokół niego, tak, że Harry nadal, nie mógł go zobaczyć.

- Pokaż mi już ten cholerny wisiorek, Harley. - jęknął, pokonując drogę do mnie.

Zaczęłam się cofać, ale złapał mnie szybko, jego siła przewyższyła mnie kiedy wyplątywał wisiorek z mojej ręki.

Jego oczy rozszerzyły się na chwilę, szmaragd w środku zmienił się niemal w szarość, zanim wróciły do normalności.
- Cóż, widzę dlaczego nie chciałaś pokazać mi go wcześniej. - wyszeptał,  jego oczy były przyklejone do wisiorka, kiedy dostrzegalnie przewracał go w ręce.

Przez całą tą chwilę, moje oczy studiowały jego twarz, jego opalona skóra i jego szczere/niewinne usta, wydawały się zbyt idealne dla tej biżuterii. Ani jednej zmarszczki, ani jednej pojedynczej linii na jego czole. Był w pewnym sensie, bez skazy.
Jego oczy spokojnie podniosły się, zmrużył je gdy spotkały moje.

- Jak długo wiedziałaś że jestem twoją bratnią duszą? - zapytał, słowa opuszczały jego usta złowieszczo powoli.

- Od rana. - szepnęłam.

Uniósł brwi, a ja wzięłam głęboki oddech.

- Moja przyjaciółka, Layla, zwróciła na to uwagę.

Harry pokiwał głową, zanim jego wzrok z powrotem powędrował do wisiorka.

Korytarz powoli zaczął zapełniać się uczniami, a ich oczy kryły zarówno zmieszanie i szok, kiedy przechodzili. Ręka Harrego nadal trzymała mój wisiorek, aż wzięłam go z powrotem i w roztargnieniu wsunęłam pod koszulkę.

Harry zmarszczył brwi.

- Musisz pozwolić zobaczyć go ludziom, kochanie. - wyszeptał, jego zimne palce dotknęły mojej skóry, kiedy wyciągał wisiorek z pod mojej koszuli, przyprawiając mnie o gęsią skórkę.

- Przepraszam. - wybełkotałam.

- Nie przepraszaj. - Zaśmiał się. Złapał mnie za rękę, lecz nie chciałam spleść z nim swoich palców. Po kilki sekundach jednak uległam.

Jego usta przybliżyły się do mojego ucha, a gdy jego gorący oddech spływał na moją szyję, powoli zanucił słowa.

- Po prostu chce żeby ludzie wiedzieli, że mają z tobą nie zadzierać, jesteś moja i tylko moja. I uwierz mi, będę mieć pewność, że wiedzą o co chodzi.

----NOTKA AUTORKI----

Przepraszam że takie krótkie. Rozdziały powinny być/będą dłuższe. 






18 komentarzy:

  1. Swietny rozdzial ;) Swietnie tlumaczysz <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super czekam na nn ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo ale super. jestem strasznie ciekawa co będzie w kolejnych rozdziałach. kocham cie ze prowadzisz tego bloga :** ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, ja kocham cie za to że czytasz i komentujesz, a do tego tak miło. Dziękuje. :*

      Usuń
  4. cześć :) bardzo fajnie tłumaczysz x
    dodaję Cię do obserwowanych blogów u mnie :)
    Zapraszam również tutaj ( na blogi moje i przyjaciółki ) :
    http://one-moment-to-love.blogspot.com/
    http://terriblexlove.blogspot.com/
    Tylko komentarz , a bardzo dużo dla nas znaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mnie wciagnelo to jest CUDOWNE! !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejuu, cudowne tłumaczenie!!! <3 <3 :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne ! Kocham cię poprostu <33 dodawaj dalej ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się doczekać nexta *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Oh , to jest świetne! Ciekawy pomysł z tymi naszyjnikami, fajnie napisane... Cudowne!
    Teraz tylko czekać, co będzie dalej :)


    Pozdrawiam, oraz dziękuję za komentarz przy moim fanfiction :D

    cry-and-fly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow. Diękuje. Komentarz od cb - zaszczyt. *-*
      Kocham twojego bloga, więc nie mogłabym go nie skomentować. :)
      Pozdrawiam i życzę weny. Xx

      Usuń
    2. Haha, bez przesady <3

      Poza tym, zapraszam na nowy rozdział :D http://cry-and-fly.blogspot.com/

      Usuń
  10. Wow *.* Dodaj nowy bo już nie wytrzymuje ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Proszę dodaj nexta ! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. 'jestes moja. i tylko moja' swietny blog, czekam na kolejny, pozdrawiam xo

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo mi się podoba te opowiadanie i nie umie się doczekać nowego rozdziału dodaj jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jprdl !!!!! Ale czaaad !!!!!!!!!!!!!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. " Moja i tylko moja " Jak to słodko brzmi <3 Rozdział boski , jak każdy do tej pory *.*

    OdpowiedzUsuń